Wybory według Patopolityków
Wybory zbliżają się wielkimi krokami.
Nie wiem jak inni, ale ja gdy patrzę na te niby uśmiechnięte i przyjazne twarze patopolityków, gdy nagle, jak z zimowego snu, obudzili się i jak smerfy biegające szukając smerfojagód rozpierzchli się po Polsce i ganiają po ulicach i piknikach udając, że się intersują Polską i nami Polakami, to mi się tylko śmiać chce, przez łzy.
Wyglądają tak samo czyli jeansy i biała koszula. Mówią właściwie to samo i obiecują wszystko co tylko zechcemy. Przymilają się do dzieci, obejmują staruszki, ściskają ręce rolnikom i pierwszy raz od 4 lat nie boją się podejść do niepełnosprawnego na wózku. Zwróćcie uwagę. Nie ma sznura ochroniarzy co najwyżej koledzy partyjni w odwodzie którzy ruszą na ratunek.
Najlepsze jest to, że nie mają wstydu. Kłamią bez mrugnięcia okiem, rozdają wirtualną kasę na lewo i prawo i obiecują darmowe życie i ostatnio darmowy prąd.
Szkoda, że nie mamy tych obiecanych wcześniej milionów samochodów elektrycznych bo gdyby i prąd był darmowy to żylibyśmy jak pączek w maśle. Za darmo. A zamiast pracy byśmy tylko płodzili dzieci i odcinali kupony z 500+ 800+ czy 2000+ a może z babciowego lub dziadkowego.
A tak odcinamy kupony od „dziadowego” życia w którym tylko patopolitykom i ich nominatom żyje się super.
Spytajcie kiedyś takiego smerfa na ulicy który was mami obietnicami czy zapłaci za coś ze swoich pieniędzy i czy sfinansuje te obietnice. Ile wpłacił na orkiestrę Owsiaka żywej gotówki, ile zapłacił za to, aby niepełnosprawny miał windę w bloku i jak opłacił wam darmowe autostrady czy laptopy, a może za własne kupił respiratory lub maseczki.
Odpowiedź ja znam i wy też ją znacie. ZERO.
Wszystko, każdą obietnicę opłaca z naszych pieniędzy. Każdą podróż, każdy obiad, każdy nocleg i wycieczkę z naszych pieniędzy. Każdą kupioną ulotkę czy baner zafundujemy mu my z naszych pieniędzy do limitu na wybory 39 milionów złotych na każdy komitet. Tyle mogą wydać i tyle im zwrócimy z podatków. Nie liczę tego co zapłacimy za ich błędy i nietrafione decyzje, ale to inna sprawa i inny artykuł. Nasze koszty ich działania i takiego biegania po ulicy w białej koszuli to miliardy złotych. A Wy i My na nasze chore dzieci, zniszczone szkoły i drogi lub szpitale i sprzęt medyczny zrzucamy się raz po raz na Zrzutka lub u Owsiaka.
Ale nie o tym jest ten wpis.
Chciałem Wam napisać jakie jeszcze obietnice padną w Wyborach abyśmy na nich zagłosowali i aby mogli znów lenić się i zarabiać grubą kasę na Wiejskiej nic nie robiąc (bo czasem na sali sejmowej nikogo nie ma).
Zatem co jeszcze usłyszymy:
- Neutralność energetyczna i teraz 2.000.000 samochodów z tego 1 mln za darmo.
- Kredyt dla młodych na mieszkanie nie 0% ale z ujemnym oprocentowaniem bo po co na młodych zarabiać.
- Darmowy prąd już był, to dołóżmy darmową benzynę i wszystkie darmowe autostrady, a także darmowe mandaty za prędkość bo mamy fantazję ułańską jako cechę narodową.
- Modernizacja bloków z wielkiej płyty już była więc dodadzą jeszcze basen kryty i odkryty w każdym osiedlu które ma min 1 piaskownicę. I oczywiście darmowa modernizacja wszystkich obiektów kupionych z programu „willa Plus Czarnka”.
- Związki partnerskie on line bez potrzeby przychodzenia do urzędu bo po co stygmatyzować i stresować.
- Do super zbilansowanego i pudełkowego jedzenia w szpitalach dodadzą sushi lub osmieroniczki minimum raz w tygodniu dla całej kadry medycznej.
- W każdej szkole zamiast psychologa, co drugi weekend przyjedzie Szydłobus i przywiezie dmuchańce dla najmłodszych aby się wyskakały.
- Mecze piłkarskie reprezentacji Polski w piłce nożnej za darmo i będzie można wnosić pirotechnikę bez ograniczeń aby był ogień.
- Wszystkie kopalnie weźmie pod ochronę konserwator zabytków i nie będzie można ich nigdy zamknąć
- Rolnicy dostaną zwrot za pszenicę w cenie 1500 zł za tonę bez obowiązku przywożenia pszenicy do skupu. Wystarczy zdjęcie, że się tyle jej ma w silosie i dowód że się głosowało w referendum.
- Policja, wojsko i cała administracja państwowa podwyżka 15% co rok, oprócz nauczycieli bo oni ile by im nie dali nie zagłosują na PiS ani PO ani Konfederację.
- Ścieżka rowerowa i chodnik w każdej gminie i wsi zamiast PKS
- Pożyczki studenckie bezzwrotne na wejście w dorosłość
- Darmowa TVP bez abonamentu i pakiet NETFLIX dla wszystkich którzy wezmą udział w referendum
- Jeśli dany okręg zagłosuje na daną partię w większości to nie tylko czeki rządowe dostanie na inwestycje ale po 5 wozów strażackich i co tydzień przyjedzie na jarmark za darmo zespół disco polo
- Wszyscy którzy mają stary samochód i zatruwają środowisko dostaną darmowy make over od państwa czyli od nas wszystkich bo to w naszym interesie przecież jest aby każdy miał fajną brykę.
- Za chwilę wszystkie rzeki staną się czyste jak łza i będziemy mogli się w nich kąpać.
- Jeden pobyt nad morzem i w górach sfinansują wszystkim bez wyjątku bo zasługujemy na wypoczynek
- Zaczną powstawać jak grzyby po deszczu darmowe mieszkania komunalne budowane przez państwowych deweloperów zjednoczonych w jednym przedsiębiorstwie z ORLEN i KGHM. Dodam że w pełni wyposażone.
- Lotnisko w każdym województwie i przynajmniej 1 bilet na przelot na rodzinę raz w miesiącu gratis.
- ORLEN przejmie wszystkie prywatne szkoły i tu też będzie darmowa nauka dla wszystkich (prawidłowo głosujących)
- Będziemy pracować tylko 4 dni w tygodniu i to tylko od 8 do 15 abyśmy się nie przemęczali i mogli grać w ping ponga lub w piłę.
- Koniec z umowami śmieciowymi bo jeśli nie, to Państwo będzie przejmowało prywatne biznesy które nie stosują się do wymogu umów o pracę z pełnym ZUS i pakietem Multisport
- Minimalna płaca 5000 zł i minimalna emerytura 5000 zł – warto to w końcu zrównać
- Darmowa kolej i komunikacja miejska oraz szybki darmowy internet w całej Polsce dla każdego. Za ten projekt odpowiedzialny będzie Sasin.
- Darmowe leki na erekcję aby korzeń płonął w narodzie
- Dekomunizacja Polski i tu pod przewodnictwem Piotrowicza zmienimy każdą nazwę i kazdy pomnik.
- Winni zamachu w Smoleńsku w końcu zostaną złapani i uwięzieni
- Obniżenie podatków, większe nakłady na armię, cud nad Wisłą. Dolar w cenie PLN jeden do jednego oraz deflacja i wszystko potanieje.
- I najlepsza obietnica. Winnych poprzednich nadużyć ukarzemy i zamkniemy. Ale nie na urodzinach dziennikarza Radia RMF
Święcie wierzę, że ich chore głowy i spindoktorzy wymyślą na bazie ciągle robionych badań coś jeszcze aby „kupić głosy” i nie umiem tego przewidzieć ale wiem jedno. Nie mają ani umiejętności ani pracowitości na tyle aby wszystkie obietnice spełnić. I modlę się tylko o to aby nigdy nas nie zaatakowała Rosja bo nikt z tych aroganckich dupków nie zostanie aby nam pomóc. Pamiętajcie też o tym, że plany i strategie buduje się latami i nawet głupiej klaty nie zbudujecie w tydzień, a oni 4 lata nie wiedzą co trzeba zrobić aby było lepiej by pomysłami wystrzelić przed wyborami. Nie mają kadr, bo każdy uczciwy fachowiec brzydzi się z nimi współpracować, a oni sami, poza opowiadaniem głupot na niczym się nie znają poza puszeniem się przed kamerami.
Pomyślcie o Polsce i jak mogłaby się rozwijać gdyby w Sejmie siedzieli ludzie którym zależy na zgodzie. Ile wspaniałych ustaw możnaby wprowadzić i ile pieniędzy dobrze zagospodarować by ludzie otrzymali „wędkę” i kraj w którym ma się perspektywy.
A tak mamy ciągle zgrzyt i ciągniecie w różne strony choć tak naprawdę chodzi tylko o własny tyłek i swoje przywileje.
I obietnice których nigdy nie złożą:
- Zrezygnujemy z diet poselskich i pensji oraz przywilejów
- Będziemy kulturalnie debatować i dyskutować aby wypracować konsensus
- Koniec z nepotyzmem – nikt z moich bliskich nie będzie pracował w spółkach lub w administracji
- Kadencyjność w Sejmie i Senacie – 8 lat max i zmiana
- Koniec z wetowaniem dobrych dla Polaków ustaw
- Większa kontrola wydatków państwa przez niezależne instytucje
- Koniec z handlem politycznym – zmieniasz barwy odchodzisz w Sejmu
- Odwołanie posła i senatora w drodze referendum jeśli nic nie robi lub sprzeniewierza się temu po co został wybrany
- Koniec z limuzynami na sygnale gdy nie jedzie się by ratować czyjeś życie
- Zmiany w prawie aby ukrócić patodeweloperkę
- Zmiany w prawie aby ukrócić niszczenie środowiska
- Zmiany w prawie aby ścigać okradanie państwa i Polaków jak najcięższe porzestępstwo
- Obietnice bez pokrycia rzucane w przestrzeni publicznej aby zdobywać stanowiska karane jak malwersacje i oszustwo dużego kalibru
- Wybór bezpieczników demokracji w wyborach powszechnych a nie przez posłów czy senatorów
- Prokurator generalny, krajowy i komendant główny policji – wybierani przez społeczeństwo i dla społeczeństwa
- Bezpartyjne wojsko i policja
- Nauczyciele dobrze wynagradzani bo to oni odpowiadają za przyszłe pokolenia
- Likwidacja Trybunału Konstytucyjnego
- Większe uprawnienia Rzecznika Praw Dziecka i Obywatelskich.
- Koniec z dotacjami i grantami wydawanymi wbrew wynikom konkursowych i oceny fachowców
- Naprawa i reforma NFZ i ZUS
- Uznanie rolnictwa jako gałąź gospodarki strategicznej z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa i wprowadzenie odpowiednich zapisów chroniących rolników
- Likwidacja kopalń i reforma energetyczna państwa z uwzględnieniem interesu górników.
- Ochrona kobiet w ciąży i specjalne programy zachęcające do zachodzenia w ciążę. Z aborcją nie należy walczyć, a dać wybór i pokazać możliwości wtedy każda kobieta chętnie urodzi bo będzie wiedziała że jest ważna i ważne jest jej dziecko.
Przekonajmy się.
Niestety. Przykre to, ale prawdziwe. Prawdopodobnie niewiele z tych obietnic przedwyborczych zostanie spełnionych. Według mnie ta gra polityczna, a w zasadzie zachowanie polityków to połączenie soku z gumijagod z domieszką magicznego eliksiru przyrządzanego przez Panoramixa (Tego z Asterixa i Obelixa). Napój mocny, tak jak obietnice wyborcze. Ale co? Rodzi się pytanie. To nie chodzić na wybory i nie korzystać z mozliwosci wyboru. Bycie biernym to jednak nie w moim stylu. Są przecież politycy, którzy nie wiedzą jak i kiedy „ze sceny zejść niepokonanym”. Bardzo chętnie im w tym pomogę. A Wy?